Patrząc w swe oczy, tęskniąc za swobodą
Szukają szczęścia pod nosem je mając
Czekają na znak by wolnością się zająć
Słońce w twarz świeci, oślepia bez litości
Bóg z góry patrzy, czekają Jego głosu
Myślą tak samo dążąc przed siebie
Walczą z burzami i tym co jest, a nie będzie
Gdzieś za chmurami jest łuna światła
Co daje swobodę i szczęście na lata
Do końca istnienia na ziemi padole
W końcu będą ze sobą oni
Przy wszystkim, co trudne, jest ufność
Co trwa niestrudzenie minuta w minutę
Krok za krokiem ku temu, co dobre...
Bo będzie wspaniałe, będzie cudownie
Pustym chodnikiem idzie nadzieja
Za nią jest trud, przed nią jest ziemia
Ta obiecana, wyczekiwana
Teraz - pstryk!
Z pokorą do rana...
Pokora uwalnia a ufność wspomaga
I wespół tańczą na granicy teraz i jutro
Balansjąc po linie, bo gra świeczki warta
A stawka jest wielka zaś imię jej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz