Witaj na moim nowym blogu.

Witaj na moim blogu!

Skoro tu jesteś, najwyraźniej coś Cię tu ściągnęło. Co to jest? Nie mam pojęcia. W każdym razie, cieszy mnie fakt, że potencjalnie możesz zostać moim odbiorcą. Jestem Wilk. Te piękne włosy, zgrabny zadek, błysk w oku i ten romantyzm... A na serio: Jestem kolesiem już po trzydziestce, jednak mentalnie podobno już po czterdziestce... Nie ocenię sam siebie. Ideowo jestem katolikiem i patriotą. Politycznie... nie gadam o polityce. Na co dzień, bezpośredni przekaz i odbiór mają u mnie priorytet. Nie znoszę zatajania czegokolwiek, aczkolwiek wiadomo, nie jestem święty.
Ale dość o mnie.
Co znajdziesz na blogu - to bardziej Cię interesuje.
Otóż:
Znajdziesz tu najwięcej wierszy. Potem artykuliki, w których wyrażam swoje poglądy, przedstawione w postaci tezy, przesłanek i argumentów oraz konkluzji. Ważne, uwaga! - teksty są często pisane na gorąco i poddawane są tylko korekcje najbardziej rażących błędów. Dlaczego tak? Już odpowiadam: Robię to w ten sposób, ponieważ myśl ujęta w momencie pojawienia się, jest najtrafniejsza a każda zwłoka wymywa z pamięci to, co chcę się powiedzieć. Wtedy wypowiedź traci swoją moc wybrzmienia. Poza tym... nie chce mi się potem robić korekty szczegółowo. Jak Ci się to nie podoba, nie musisz czytać.
Jak zapewne zauważyłeś, czytelniku, musisz mieć skończone osiemnaście lat aby wejść na bloga. I bynajmniej, nie dlatego, że są tu wulgaryzmy ( choć jest ich mnóstwo) ale dlatego, że dzieciaki tego mogą nie zrozumieć. Swoje teksty kieruję do ludzi dojrzałych, którzy mają swoją uformowaną piramidę wartości.
Zapraszam do dyskursów pod tekstami, ponieważ zależy mi na dialogu.
Nie lubię pisać do kotleta. Lubię pizzę... ;)
Zapraszam do przeglądania.

29 sierpnia 2020

Kwarantanna

Są obok siebie chociaż jednak osobno 
Patrząc w swe oczy, tęskniąc za swobodą 
Szukają szczęścia pod nosem je mając 
Czekają na znak by wolnością się zająć 

Słońce w twarz świeci, oślepia bez litości
Bóg z góry patrzy, czekają Jego głosu 
Myślą tak samo dążąc przed siebie 
Walczą z burzami i tym co jest, a nie będzie 

Gdzieś za chmurami jest łuna światła 
Co daje swobodę i szczęście na lata
Do końca istnienia na ziemi padole
W końcu będą ze sobą oni

Przy wszystkim, co trudne, jest ufność
Co trwa niestrudzenie minuta w minutę 
Krok za krokiem ku temu, co dobre... 
Bo będzie wspaniałe, będzie cudownie

Pustym chodnikiem idzie nadzieja 
Za nią jest trud, przed nią jest ziemia 
Ta obiecana, wyczekiwana
Teraz - pstryk! 

Z pokorą do rana... 

Pokora uwalnia a ufność wspomaga 
I wespół tańczą na granicy teraz i jutro 
Balansjąc po linie, bo gra świeczki warta
A stawka jest wielka zaś imię jej... 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz