Witaj na moim nowym blogu.

Witaj na moim blogu!

Skoro tu jesteś, najwyraźniej coś Cię tu ściągnęło. Co to jest? Nie mam pojęcia. W każdym razie, cieszy mnie fakt, że potencjalnie możesz zostać moim odbiorcą. Jestem Wilk. Te piękne włosy, zgrabny zadek, błysk w oku i ten romantyzm... A na serio: Jestem kolesiem już po trzydziestce, jednak mentalnie podobno już po czterdziestce... Nie ocenię sam siebie. Ideowo jestem katolikiem i patriotą. Politycznie... nie gadam o polityce. Na co dzień, bezpośredni przekaz i odbiór mają u mnie priorytet. Nie znoszę zatajania czegokolwiek, aczkolwiek wiadomo, nie jestem święty.
Ale dość o mnie.
Co znajdziesz na blogu - to bardziej Cię interesuje.
Otóż:
Znajdziesz tu najwięcej wierszy. Potem artykuliki, w których wyrażam swoje poglądy, przedstawione w postaci tezy, przesłanek i argumentów oraz konkluzji. Ważne, uwaga! - teksty są często pisane na gorąco i poddawane są tylko korekcje najbardziej rażących błędów. Dlaczego tak? Już odpowiadam: Robię to w ten sposób, ponieważ myśl ujęta w momencie pojawienia się, jest najtrafniejsza a każda zwłoka wymywa z pamięci to, co chcę się powiedzieć. Wtedy wypowiedź traci swoją moc wybrzmienia. Poza tym... nie chce mi się potem robić korekty szczegółowo. Jak Ci się to nie podoba, nie musisz czytać.
Jak zapewne zauważyłeś, czytelniku, musisz mieć skończone osiemnaście lat aby wejść na bloga. I bynajmniej, nie dlatego, że są tu wulgaryzmy ( choć jest ich mnóstwo) ale dlatego, że dzieciaki tego mogą nie zrozumieć. Swoje teksty kieruję do ludzi dojrzałych, którzy mają swoją uformowaną piramidę wartości.
Zapraszam do dyskursów pod tekstami, ponieważ zależy mi na dialogu.
Nie lubię pisać do kotleta. Lubię pizzę... ;)
Zapraszam do przeglądania.

24 września 2013

Oda do chwili

No tak, znów zapomniałaś o mnie i pozwoliłaś zapomnieć o sobie.
Zapuściłaś się w gęstwinę wspomnień, tak bardzo pogrążyłaś się w mroku
A przecież nie chciałaś.
Za każdym razem gdy cię szukam wariuję, a ty umykasz ukradkiem
delikatnym, mysim krokiem.

Kotem nie będę, choć spać lubię, marzyć i śnić godzinami
Nie będę ganiał cię stale, wolę żyć wolno, ospale.
Im wolniej żyję, tym mniej głową macham
Im mniej nią macham, tym myśli mniej z niej wypada.
Tak lepiej.
Złapię cię, wszystko w swoim czasie.

Pomyśl, jeśli mnie słyszysz, czy warto uciekać?
Przecież i tak zaraz wrócisz, ba! Przybiegniesz do mnie jak dziecko.
Trochę zmieniona, przez czas i życie, lecz nadal tak samo
Zawsze jest w tobie fragment życia mojego.
Masz w sobie strzępy, urywki całości
Piękne, paskudne i te neutralne.

Chwilo!
Opamiętaj się i zostań w mej głowie, tu ci wymoszczę
herbaty ci zrobię.
Nie bierz do siebie ostrego słowa.
Bez ciebie wniosków na jutro nie mogę wywołać.
W pamięci, tam idź i mieszkaj a w nocy śnij mi najlepsze momenty.
I wy, inne chwile, zostańcie, ze mną kroczcie, nie odstawajcie.

23 września 2013

Cisza

Dla ciebie cisza może być zbawienna i kojąca, dla kogoś innego może być w tym samym momencie jak najgorsza tortura.
Czy sądzicie, że cisza ma więcej zalet niż wad niżby mgło się wydawać?

19 września 2013

Nowa zakładka

Zaistniała, jak monada Leibnitza - nowa zakładka : Krytyka
Tam znajdziecie krytykę rzeczy z sieci oraz ze świata. Krytyka jak to krytyka, raz będzie po połowie konstruktywna i destruktywna a innym razem albo albo. Nie ma zmiłuj.
Zapraszam ;)

Ale kit !

Najpierw obejrzyj, potem czytaj :)
http://www.youtube.com/watch?v=Iw7_b4LTkdY

Ha ha ha :D Od samego początku widać, że to ściema. Kiepska jakość filmu; osoba leżąca pod samochodem? E... przejrzałem ten fragment z potrąceniem parę razy. Samochód zahamował ale ani drgął w górę, a powinien. Człowiek nie jest robaczkiem i silą rzeczy lewa strona auta powinna podskoczyć w górę. Po za tym: Układ ciała na asfalcie nie wskazuje na potrącenie a na wczołganie się pod auto. A tak po za tym, kto by wrzucał film z czyjąś autentyczną śmiercią na YT? ( No chyba, że powstaje tu kanał dla nekrofili). Nie rozumiem, po co ludzie wrzucają tego typu filmy do sieci. Czy śmierć jest aż tak podniecająca? Zabawna?! Może fascynująca? - cytując Alutkę z Rodziny zastępczej. W całym tym ambarasie widzę jeden sens: ludzie szukają ujścia emocji SWOICH. Wrzucając coś tak dziwnego, sobie chcą w czymś ulżyć, ale w czym? Chcą być popularni jako Ci którzy pokazują, co się stanie jak zrobisz głupotę? Halo! Mądry człowiek nie potrzebuje tego typu filmów a głupi i tak nie zrozumie. Jeśli istnieją tacy, co z dozą maniaka śledzą takie cudaki w sieci, to szczerze im współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia psychicznego.

Tak, to była krytyka typowo destruktywna. Nie umiem dojść jakiegokolwiek pozytywnego sensu tego typu filmików.

14 września 2013

Przeniesione wpisy

Witam.

Poprzenosiłem część wpisów z zakładki  ,, Zdania" do zakładki nowej ,, Aforyzmy". Prawda oczywista powinna być oddzielona od moich myślowych skrótów, które nie zawsze są jasne.

Pozdrawiam.

Metoda na szczęście.


RODAKU POLAKU:

CHCESZ BYĆ ZADOWOLONY Z ŻYCIA? CHCESZ NIE PRZEJMOWAĆ SIĘ TAK BARDZO NISKĄ WYPŁATĄ LUB BRAKIEM PRACY? CHCESZ MIEĆ ZAWSZE UŚMIECH NA TWARZY?

TO......


 
WIĘCEJ JEDZ!!!!!!!!!!!!

                                                                                           NAJEDZONY POLAK TO ZADOWOLONY POLAK :)

Zwierzaki i natura + człowiek.



Ostatnio moja kochana babcia opowiadała mi, jak kiedyś dawno temu trzymała wiewiórkę w (waga) w domu! Kurcze, też mi się zachciało, bo to fajne zwierzaki. Od małego je lubię. Ale niestety, ciocia wikipedia i fora mówią spójnie : wiewiórka mimo, iż jest pospolita w naszym kraju i nie tylko, jest objęta ochroną ;/ Ech... No nie wiem.... to może też trzeba zabronić trzymania myszy w domu, bo są pospolite? Same zakazy i nakazy. A czy nie można by tak mniej przepisowo a na zasadzie zdrowego rozsądku? Jeśli ktoś sobie oswoi wilka ( tak, moje ulubione zwierzątko ), no to niech sobie go ma. Przecież nie zabija go, nie zmniejsza populacji. Oswajanie zwierząt... Czy tylko ja to widzę? Przecież zwierzęta same się do nas ludzi przyzwyczajają, są do tego zmuszone. Miasta się rozrastają a zwierzęta muszą się gdzieś podziać, więc wchodzą do wsi, miast... No kurde, to kiedy misie i inne futrzaki będą z mani mieszkały na jednej ulicy, to tylko kwestia czasu. Dziki już sobie mają za nic, że w blokach pod lasami mieszkają ludzie. Kuny przecinają mi drogę w parku jak i lisy czy kuropatwy albo sowy, które ostatnio mieszkały na terenach zielonych koło mojego domu. Stadko puszczyków w środku miasta, niesamowita rzecz :)
Uważam, że ludzie powinni się uczyć żyć ze zwierzętami. Żyjmy RAZEM a nie obok siebie. Bo, skąd się bierze strach? Z niewiedzy. Nie znam się na zachowaniu lisa, mam w głowie zakodowane, że to nosiciel wścieklizny i koniec - widzę go, to uciekam albo zabijam jak mam czym. A po co? Ten lis bardziej się boi Ciebie niż Ty jego. On jest mały i bezbronny przy tobie.
Tak bardzo nie rozumiem tego pokręconego świata, że chyba w ogóle przestanę się interesować jakąkolwiek próbą pojęcia go. Życia mi nie starczy a i czasu szkoda. Chyba trzeba czasem popaść w zdrowy egoizm i żyć po swojemu, pozwolić, by to przypadek a nie moja racjonalna decyzja mną kierował.
Czasem, nachodzi mnie myśl nieprzeparta, że to, co robimy, często jest perfidne i czysto intencjonalne. Za bardzo pragniemy coś ulepszyć. Pozwolenie, by działo się coś spontanicznie, to trochę jak powrót do natury. Natury, przez którą rozumiem to, że ludzie nie ścigają się w wyścigu szczurów, gdzie nie ma równych i równiejszych. Gdyby podział był prosty, dualistyczny, na dobro i zło - było by bajecznie łatwo żyć. Ale... to utopia. Wszystko przemija i czasy, gdy życie płynęło mniej nerwowo i wolniej, już nie wrócą. Ludzkie sprawy, mimo postępu nauki i wiedzy, są co raz to bardziej pogmatwane i trudne do rozwiązania.
I jak żyć? Tylko być sobą. Nic więcej.

10 września 2013

Tęsknić... to takie proste stojąc z boku.

O tym, jak pojawia się uczucie braku czegoś lub kogoś istotnego dla danej osoby. Pojawia się odczuwanie niepokoju, smutku, zamyślenia - wie większość ludzkości. Ale nikt nie wie, jak sobie z tym skutecznie radzić...

06 września 2013

Paskudny Blogspot!!!

Kurde....chyba czas spierdzielać z blogspota. To jest taki szajs, jakiego do tej pory nie spotkałem. Co chwila jest zepsuty. Albo nie daje się go edytować, albo wgl nie daje się nic zrobić... w takich warunkach nie da się prowadzić bloga należycie dobrze.
Drodzy czytelnicy, proszę Was o propozycje miejsca, gdzie mógłbym przenieść tego bloga.

05 września 2013

03 września 2013

Nowa lista polecanych rzeczy na on - line

Siemanko.

Postanowiłem dodać nowy element ,, Warto zobaczyć" po prawej stronie mego bloga. Sądzę, że warto bym się z Wami podzielił tym, co i mnie ciekawi.

Pozdrawiam
Wilk :)