Witaj na moim nowym blogu.

Witaj na moim blogu!

Skoro tu jesteś, najwyraźniej coś Cię tu ściągnęło. Co to jest? Nie mam pojęcia. W każdym razie, cieszy mnie fakt, że potencjalnie możesz zostać moim odbiorcą. Jestem Wilk. Te piękne włosy, zgrabny zadek, błysk w oku i ten romantyzm... A na serio: Jestem kolesiem już po trzydziestce, jednak mentalnie podobno już po czterdziestce... Nie ocenię sam siebie. Ideowo jestem katolikiem i patriotą. Politycznie... nie gadam o polityce. Na co dzień, bezpośredni przekaz i odbiór mają u mnie priorytet. Nie znoszę zatajania czegokolwiek, aczkolwiek wiadomo, nie jestem święty.
Ale dość o mnie.
Co znajdziesz na blogu - to bardziej Cię interesuje.
Otóż:
Znajdziesz tu najwięcej wierszy. Potem artykuliki, w których wyrażam swoje poglądy, przedstawione w postaci tezy, przesłanek i argumentów oraz konkluzji. Ważne, uwaga! - teksty są często pisane na gorąco i poddawane są tylko korekcje najbardziej rażących błędów. Dlaczego tak? Już odpowiadam: Robię to w ten sposób, ponieważ myśl ujęta w momencie pojawienia się, jest najtrafniejsza a każda zwłoka wymywa z pamięci to, co chcę się powiedzieć. Wtedy wypowiedź traci swoją moc wybrzmienia. Poza tym... nie chce mi się potem robić korekty szczegółowo. Jak Ci się to nie podoba, nie musisz czytać.
Jak zapewne zauważyłeś, czytelniku, musisz mieć skończone osiemnaście lat aby wejść na bloga. I bynajmniej, nie dlatego, że są tu wulgaryzmy ( choć jest ich mnóstwo) ale dlatego, że dzieciaki tego mogą nie zrozumieć. Swoje teksty kieruję do ludzi dojrzałych, którzy mają swoją uformowaną piramidę wartości.
Zapraszam do dyskursów pod tekstami, ponieważ zależy mi na dialogu.
Nie lubię pisać do kotleta. Lubię pizzę... ;)
Zapraszam do przeglądania.

08 maja 2021

Niewypowiedzianie

Człowiek, to nie zawsze skała
Nie zawsze puchem jest miłym
Człowiek z drobinek się składa
Ze wszystkimi kontakt jest trudny
Natomiast jeśli którejś zabraknie 
Takiej, co wie że gdzieś jest na dnie
Czuje się dziwnie, odczuwa niepełność
Czy czegoś nie ma, czy skryło się wewnątrz 
Ciarki w żołądku, serce w przełyku
Nie dają zwątpienia, że tęskni bez liku
Choć momentami pozornie już uciekł... 
Powodu nie zmieni, że tęsknota przesłanką do tego
Serce, gdy kocha bluszczem pragnienia obrasta
Umysł zaklęty szans nie ma i basta
W toni czasu jesteśmy zaklęci 
Czekamy na teraz, które dopiero będzie 
Choć jednakowo jest teraz, bo nie umiera, co tli się głęboko. 
Wszystko jest żywe, dojrzewa, nie ginie.