Jestem.
Dotarłem wysoko ponad marzenia
Spełniłem plany pstryknięciem palca
Wszystko samo się robi
A mi przysparza trwogi
Za dużo, za szybko...
Rozpędza się ta machina
Nie rozumiem tych zmian
Nie mogę siebie w tym znaleźć
Gdzie jest hamulec, finał?!
Muzyka smakuje inaczej
Ludzie stali się bliżsi niż zawsze
Problemy są zwykłą fraszką
Wszystko stanęło na głowie...
... Może ja śnię, a to są tylko moje utopie....
I zrobię krok dalej na szczycie góry
I spadnę w dół po zboczu urwistym
Lecz nie umrę...
Obudzę się ze snu i piękny świat... runie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz