Nie ważne jaki jest koszt dla tego dobra
Zahaczyć można o skraj absurdu
W którym on sam jest sensem stricte
Zatopić można serce w rozpaczy
Lub dać mu nadzieję na jutro, co dnieje
I nim kogut zapieje dłoń złapać w locie
Pociągnąć za sobą i nie dać zabłądzić
Gdy szarża Czarnego spokój kładzie z łoskotem
Zachować trza rozum... Lecz tylko z Bogiem
Schować się w skrzydły Pana nad Pany
Upoić się szczęściem od Niego danym
Nie bać się walki, opuścić przyłbicę
Zacisnąć pięść i bronić się sprytnie
Orężem ogłosić Miłość i serce
Zatopić miecz w bebechach ciemiężcy
Czarny złoczyńco, co szukasz słabości
Tam gdzie jest dwoje nie znajdziesz przyszłości
Zawróć za wczasu czarne szeregi
Mym Królem Pan - jedyny na wieki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz