Takie szumy i zmącenia
W duchu straty i smucenia
Dym spalonych chwil wspaniałych
Smętne głosy gdzieś słyszane
Tak tragiczne w skutkach chcenia
Dechą droga wstecz zabita
W horyzoncie widać kamień
A po drodze rwąca rzeka
W sercu siedzi jakaś strzyga.
Pustka wielka w środku moim
Akt rozdarcia jaźni srogim
Rano płacze, w nocy krzyki
Wszystko jedno, jak to widzisz
Straty większej mieć nie mogę.
Z nadziejami zatrutymi
W ciemni życia gdzieś ukryty
Zapomniany jak kukiełka
Sam doświadczam piekła
Złe me życie, brak w nim piękna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz