Mgła okryła nadmorską krainę.
Ukryła pomnik i drzewa.
Otuliła budynki swą tajemnicą budząc niepewność.
Gdzieś tam, hen, jest słońce.
O wróć płonista jasności!
Napawaj nas swym ciepłem niczym matka na sercu.
Ta mgła, to pomiot zła...
.. wszystko w niej jest inne.
Takie puste, nieżywe...
Błądzą ci którzy idą na oślep.
Bez jasności zgubisz się cały.
Pozbawisz się szczęścia,
Zapadniesz w otchłani.
Szukaj gwiazdy co jasnym świeci blaskiem.
Czy to słońce czy księżyc...
Podążaj za światłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz