Stań do mnie bokiem, czyli daj się poznać z tej lepszej strony
Podchodzimy
do ludzi, witamy się z nimi, czasem zagadujemy zanim się przywitamy
np. w tramwaju lub poczekalni u d e n s t y s t y. xD. Reakcja
innych na nasze zachowanie może być różna. Wszystko jest zależne
od bardzo wielu czynników zarówno wewnętrznych, siedzących w
konkretnej personie, jak i tych zewnętrznych, które na wewnętrzne
wpływają i odwrotnie.
Nie
sposób zaradzić w 100% skutecznie, na wszystkie sprawy
jednocześnie.. Jednak, nie oznacza to, że nie możemy minimalizować
tych złych reakcji, bo o nich mowa.
Teza:
jak podchodzisz, taką masz relację.
Vis
a Vis, podejście od przodu
Nie
jest zbyt dobre. Przypomnijcie sobie, jak się czuliście siedząc
przy biurku nauczyciela, profesora, czy pracodawcy w układzie vis a
vis. Nie jest to komfortowy układ, prawda?
Taka
postawa jest postawą konfrontacji, a konfrontacja wiąże się z
próbą sił, a próba sił z porażką jeden ze stron, a to z kolei
prowadzi do, stresu.
A
po co komu stres? Powinniśmy dążyć do miłych rozmów, do
kontaktu z drugą osobą.
Od tyłu
Oglądaliście
kiedyś filmy grozy? Albo może często chodzicie po parku lub
zaułkach miasta po zmroku? To czego się boimy, to zbira albo
potwora za plecami, panie gwałciciela, panowie dresa z kosą w
dłoni. Wyobraźnia działa. Z moich obserwacji wynika, że spora
część społeczeństwa w naszym kraju tak to właśnie odczuwa.
Jaki z tego morał? Podejście od tyłu nawet w biały dzień, jest
zwyczajnie stresujące, ponieważ w głowach ludzi jest zapisany w
ich podświadomości komunikat, że takie coś, może przynieść
nieszczęście. Tak zaczepiona osoba może być uśmiechnięta
podczas rozmowy, ALE. Ale sami dobrze wiecie, że w naszych głowach
skojarzenia przemykają z prędkością meteorytu z naszej
podświadomości do świadomości i znów w podświadomość, ryjąc
nam tym mózg. Ok, porozmawialiście, wymieniacie się kontaktami,
ale znów to ale. Jednak prawdopodobnie z taką osobą dłużej
będzie trwało nawiązywanie lepszej więzi.
Z boku
A
to wszystko dzięki naszym oczom. Dzięki nim widzimy i oceniamy
obraz tworząc teoretyczną wizję rzeczywistości zanim dokładniej
przyjrzymy się obiektowi.
Ludzkie
oko widzi pod kątem ok 30 stopni, to, co jest z boku nas. Spróbujcie
popatrzeć na maksymalnie wszystko, co macie przed sobą skupiając
uwagę na środku, lewej stronie i prawej jednocześnie, a
zrozumiecie o czym mowa. Lub też inaczej, spróbujcie patrząc przed
siebie, zobaczyć ołówek trzymany w ręce na wysokości oka lecz w
odległości ok 30/40cm od ucha! Tak, ucha.
To
pozwala nam w większości już podświadomie zobaczyć i
zarejestrować informację, że ktoś do nas podchodzi w celu
nawiązania kontaktu. Świadomie, jesteśmy zaskoczeni, ale w
podświadomości nie powstaje żadna informacja przykra, związana ze
strachem czy niepokojem.
Dlatego
to uważam, że podchodzenie bokiem właśnie tymi 30stopniami max,
do naszego ''celu” jakim jest inny człowiek , jest najlepsze.
Konkludując krótko:
Czasem,
pozornie najmniej istotna rzecz, może pociągnąć za sobą bardzo
nieprzewidziane skutki, pozostające jednak normalną koleją
wydarzeń, w tym efekcie domina, jakim jest reakcja i akcja.
Z pozdrowieniami dla Pani A. bo tak bardzo czekała na ten artykulik :)
Z pozdrowieniami dla Pani A. bo tak bardzo czekała na ten artykulik :)
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMam to szczęście, że ludzie mnie raczej nie zaczepiają, a jeśli już to bardzo delikatnie ^^
Teraz będę pamiętała, żeby nie zachodzić nikogo od tyłu... A tak to lubię :D
Z każdym Twoim artykulikiem zaczynam się o siebie martwić... Czy jestem normalna...? :P Chyba nieeee ^^ W każdym razie mało mi to przeszkadza ;) Grunt, że jestem sobą, prawda...? ;)
Pozdrawiam, A. :)
Zaznaczam, że to, co tu piszę nie jest wiedzą naukową, więc nie należy się tym tak mocno sugerować. ;)
OdpowiedzUsuńMoże nie być wiedzą naukową, może nie być poparte żadnymi badaniami, jednak jakaś prawda w tym jest... I ' I like it ' :D
OdpowiedzUsuńMiło mi się czyta, czasem uśmieję się do łez... :D
I oby tak dalej Wilku :)
Pozdrawiam, A.